7 kolejka CLJ U-17

FASE Szczecin – Żaki Szczecin 1:1

- Damian Kłys

Trenerzy Mariusz Kuras, Krzysztof Lisiński:

W siódmej kolejce CLJ udaliśmy się na ul. Kresową, na kolejne derby Szczecina. Tym razem naszym przeciwnikiem było FASE. Po remisie z AP Reiss w poprzedniej kolejce, wiedzieliśmy że również w tym spotkaniu musimy zdobyć punkty, żeby sytuacja w tabeli zachowała „status quo”.

Początek spotkania, a dokładnie pierwsze 20 minut, należało do gospodarzy. Ciężko wchodziliśmy w mecz. Nasza gra była szarpana, chaotyczna. Nie potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce. W tym czasie gospodarze stworzyli sobie dwie dobre okazje do zdobycia bramki, ale dwukrotnie dobrze w bramce spisał się Michał Ratuszny. Po trudnym początku pomału zaczęliśmy wyglądać lepiej. Po jednym z rzutów rożnych blisko zdobycia bramki był Jankowski. Wyprowadzaliśmy również dobre kontry, ale brakowało nam dobrego, ostatniego podania. Kiedy zaczęliśmy stwarzać sobie sytuacje i wydawało się, że najgorsze za nami, kilka minut przed przerwą straciliśmy bramkę na 1:0.

W drugiej połowie nie pozostało nam nic innego jak ruszyć do ataku. Dzielnie walczyliśmy, nie odpuszczając żadnej piłki, ale brakowało wykończenia i czasami szczęścia. Kluczowym momentem meczu była druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka dla jednego z zawodników FASE. Była to 78 minuta meczu i zostało nam sporo czasu na odrobienie strat. Po jednym ze stałych fragmentów gry, po dośrodkowaniu Karola Tomaszewskiego niewiele brakowało, aby obrońca gospodarzy wpakował piłkę do własnej bramki. Nieustępliwość została nagrodzona w 90 minucie. Po akcji prawą stroną i dograniu w pole karne, Damian Kłys mocnym strzałem wyrównał wynik spotkania. 1:1 i trzy minuty doliczone. Chcieliśmy do końca grać o pełną pulę. Niewiele jednak zabrakło, żeby chwilę po naszej bramce FASE ponownie objęło prowadzenie. Po dobrej akcji, na nasze szczęście, strzał zawodnika gospodarzy był niecelny. W praktycznie ostatniej akcji meczu mogliśmy zdobyć drugiego gola, ale strzał Smuniewskiego na krótki słupek obronił bramkarz. Cieszymy się z tego punktu. Zespół cały czas dążył do wyrównania i pokazał charakter grając do końca.

Na półmetku rozgrywek zajmujemy 6 miejsce w tabeli ligowej. Rewanże rozpoczynamy już w najbliższą sobotę spotkaniem wyjazdowym z liderem – Wartą Poznań.

Zdjęcia: Pani Sylwia Kędzierska

dziękujemy!